W dniach 1-3 maja 2008 roku w Łemkowskiej wsi Nowica odbyły się I Spotkania Teatralne INNOWICA 2008. Niezwykle trudno pisać obiektywną relację z przedsięwzięcia, z którym jest się emocjonalnie i uczuciowo związanym od samego początku. Niemniej postaram się w kilku słowach opisać to, co się wydarzyło.
Spotkania otworzył Lwowski Teatr Lalek, który - ku uciesze najmłodszej publiczności - zaprezentował plenerowe przedstawienie "Słomianyj byczok". Dzieci i rodzice - znakomicie wciągneli się w zabawną opowieść o słomianym byczku i jego perypetiach. To był jednak przedsmak tego, co miało nastąpić później. Po Teatrze Lalek wystąpił Teatr Snów, kierowany przez Zdzisława Górskiego, który zaprezentował "Pokój", o samotnym mieszkańcu pokoju na pograniczu marzenia sennego zamieszkałego przez dziwne postacie. Uczestniczący widzowie stali się częścią przepięknego, onirycznego świata.
INNOWICA to niezwykłe, inspirujące miejsca prezentacji, świetna atmosfera, urozmaicony i ambitny program (...) Pod wpływem krajobrazu i miejsc, nasunęła mi się myśl, że w jakieś kolejnej edycji można by było pokusić się o przygotowanie projektu kilku wykonawców specjalnie na Spotkania (...) - Zdzisław Górski, Teatr Snów
Teatr Snów "Pokój" (fot. Filip Bojko)
Nie opadły jeszcze wrażenia po spektaklu Snów kiedy to zjechała Kapela Hałasów. Jacek i Ala Hałasowie na kilka dni przybyli ze swoją magiczną jurtą w której zaprezentowali program "Nomadzi Kultury" - pieśni wykonywanych w dawnych czasach w Rzeczypospolitej, pieśni innych narodowości - Romów, Wołochów etc. Grając na oryginalnych tradycyjnych instrumentach jak np. lira korbowa, gordon, fujara, bęben etc. - wzorem "dziadów" wędrują po Polsce i Europie wyczarowując piękne klimaty gdziekolwiek się pojawią. Kto pojawił się w jurcie ten z pewnością wyszedł z niej wewnętrznie wzbogacony i znalazł coś dla siebie.
Jacek Hałas (fot. Wacław Bugno)
Dzień zakończył pokaz w wykonaniu SAO (Sztuka Awangarda Ogień) i Lubaya (Michała Lubiszewskiego), którzy zaprezentowali widowiskowy fireshow z towarzyszeniem wspaniałej muzyki tworzonej "na żywo". To był prawdziwie "korzenny" wsytęp oddający rytm y ziemi i budzącej się przyrody.
Dzięki za zaproszenie do Nowicy... Naprawdę rewelacyjne miejsce! Mam nadzieję, że za rok też się uda wyczarować Spotkanie Teatralne. Było by miło - Tomek Oparowicz, SAO
SAO (fot. Kolec)
Drugi dzień Spotkań był dniem zupełnie innym. Wieczorem - w przepięknej zabytkowej cerkwi pod wezwaniem św. Paraskewy - spektakl "Hiob" zaprezentował Teatr Woskresinnia ze Lwowa. Przedstawienie w reżyserii Jarosława Fedoryszyna na podstawie sztuki Karola Wojtyły moim skromnym zdaniem było niesamowitym i poruszającym do głębi przeżyciem artystycznym zmuszającym widza do religijnej refleksji. To wydarzenie z pewnością na długo zostanie zapamiętane przez tych, którym było dane dostać się do środka. Zupełnie odrębną kwestią jest oryginalna przestrzeń, w której odbyła się prezentacja. Wszyscy - łącznie z osobami duchownymi - byli mocno wzruszeni i zachwyceni profesjonalizmem i środkami artystycznego wyrazu.
Teatr Woskresinnia "Hiob" (fot. Wacław Bugno)
Po zakończeniu spektaklu - ci, którzy mieli jeszcze siłę - uczestniczyli w innym magicznym wydarzeniu choć o nieco innym charakterze - w spektaklu Wielokulturowego Zespołu Ludowego WIOHA pt. "Zaufaj duchowm, co w tobie śpią". Animatorem WIOHY jest niezwykły artysta, poeta i muzyk - Krzysztof Wrona - przyjaciel Nowicy - mieszkający w innym cudownym miejscu w okolicach Kielc.
Trzeci dzień również upłynął pod znakiem wydarzeń niezwykłych. Oto do Nowicy ściągnęli artyści związani z nią od lat i corocznie są jej gośćmi - Teatr Węgajty. Przyjeżdżają żeby kolędować z mieszkańcami Nowicy i wlać w ich serca trochę otuchy i nadziei. Tym razem przyjechali z przedstawieniem "Kalevala" opartym na fińskim eposie, który okazał się na tyle uniwersalnym, że artyści musieli zaprezentować go trzy razy po rząd. To było zupełnie kuriozalne wymagało od artystów niebywałej kondycji. Jestem przekonany, że ich wysiłki wynagrodził zachwyt publiczności, która z wypiekami na twarzy opuszczała świetlicę w szkole w Nowicy.
Teatr Węgajty "Kalevala" (fot. Alek Budzyński)
Dodatkowym elementem Spotkań - towarzyszącym przez wszystkie dni - była wystawa prac Małgorzaty Dawidiuk "Ikony-Cienie". Wszystkie te opisy nie oddają w całości wzruszeń i emocji. Jest czymś zupełnie niebywałym, że we wspaniałej atmosferze mogło się spotkać tylu niezwykłych ludzi w tym magicznym miejscu jakim jest Nowica. Na zakończenie pozwolę sobie zacytować refleksję jednego z artystów - Lubaya.
Ogromnie ciepło wspominam zawsze granie z muzykami z Nowicy 9. Nie wyobrażam sobie nie wzięcia udziału w magicznych jam sessions, ilekroć nadarza mi się na to okazja. Wyrazy ogromnego szacunku - od muzyka dla muzyków - z Kapeli Hałasów oraz zespołu Teatru Węgajty za ogromną pracę dokumentalistyczną i talent w kultywowaniu tradycyjnych dźwięków i rytmów, które jak było to widać nadal trafiają do każdego, bez względu na jakiekolwiek preferencje, czy miejsce zamieszkania.
Nie byłyby to jednak pełne Spotkania gdyby ich zwieńczeniem nie była wspólna zabawa wszystkich uczestników: gości, publiczności, artystów i mieszkańców Nowicy. Jej motorem i siłą sprawczą były właśnie Węgajty, które przenosząc się do jutry Hałasów zapewniły doskonałą zabawę - wspólne muzykowanie i tańce. Wszyscy dali się porwać w ten niesamowity wir dźwięków i pląsów. Mocniejszym akcentem zabawy była muzyka w wykonaniu grupy Nowica 9, która na stałe mieszka i kultywuje muzyczne tradycje płynące z ducha nieżyjącego wiejskiego muzykanta Janka Szymczyka.
"Nowica, jak i cały Beskid Niski z racji swej niezwykłej magii od ponad 25 lat przyciągają mnie do siebie. Tym bardziej, znalezienie się wśród tak znakomitych artystów, pośród wyjątkowych kulis Nowicy, stało się dla mnie jednym z najważniejszych wydarzeń budzącej się do życia wiosny. Ta magia dodała cudownym spektaklom Teatru Snów, Teatru Woskresinnia oraz Teatru Węgajty dodatkowej wartości – wartości wręcz transcendentalnej – bez względu na chwilowe załamania pogody. Niezwykle miło było ujrzeć także rdzennych mieszkańców Nowicy, którzy z zainteresowaniem brali udział w Spotkaniowych wydarzeniach. W ten sposób materializowała się idea spotkań kultur miejskich i wiejskich…
Zaproszenie do współpracy przy spektaklu Teatru SAO było dla mnie ogromnym wyzwaniem. Improwizacja dźwiękowa do pokazów teatru ognia powstała ad hoc. Bez prób, czy wcześniejszych uzgodnień. Polegaliśmy na własnej intuicji. Dlatego cieszy mnie fakt tak pozytywnego odbioru spektaklu przez zaskakująco liczną publiczność, a także zadowolenie członków zespołu SAO z udanego występu i wspólnej zabawy, która swą uniwersalnością powodowała, że trudno było zorientować się, czy znajdujemy się tego wieczoru w Nowicy, Lagos, czy Kingston?
Nowica 9
Wielkie znaczenie miał również towarzyski charakter Spotkań. Rozmowy i wspólna zabawa ze znajomymi, często od lat nie widzianymi, ludźmi pozostanie na długo w pamięci. A Nowica – miejscem, gdzie znowu okazuje się, jaki ten nasz świat jest mały…
Chwała organizatorom, pozdrowienia dla artystów, wdzięczność mieszkańcom i ukłony w stronę publiczności za wspaniałe Spotkania Teatralne InNOWICA 2008! Niech żyje InNOWICA 2009!" --- Lubay
Spotkania odbyły się przy finansowym wsparciu Województwa Małopolskiego, TP SA, PKO BP, gminy Uście Gorlickie, spółki Impel Griffin. Patronatu honorowego udzielili - Ambasada Ukrainy w Polsce, Wydawnictwo Czarne, TVP Kultura, MojeGolice.pl, Beskid-Niski.pl, Gorlice.Info.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz